wtorek, 21 stycznia 2014

Jeden dobry dla drugiego

Heloł ;-). Dziś znowu post typu ,,głębsze, więcej treści".
Zauważyłam, że ostatnio wiele moich znajomych błaga, żebrze wręcz w artbookach o loves.
Zamieszczę fragmenciki artów, nie podaję nicków, każdy jest anonimowy. Nie każdy fragment jest fragmentem arta znajomego. Nikogo nie chcę postem pogrążyć.



Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego wszyscy (prawie, ale przyznaję się- ja też) żebrają o love it? Dlaczego muszą żebrać?
Na dzisiejszym ,,Nowym MSP" wszyscy zrobili się skąpi, nie oglądają filmów, nie dają grafów, love itów, myślą tylko o sobie. Jakby każdy love it bolał, gdy na niego klikamy. Nas nie boli, ale pomagamy innym. Co zamienia się w wielkie koło- ktoś prosi Ciebie o pomoc, Ty pomagasz, Ty prosisz o pomoc, ktoś pomaga Tobie. Boli? Nie.
Jest tyle osób, które potrzebują pomocy, a jeszcze więcej które pomóc nie chcą.
Działa to na zasadzie, o której często mówi moja polonistka. Wy (czyli te osoby co nie pomagają) bierzecie, ale od siebie nic nie dajecie.
Więc pomóżcie, jeżeli możecie. Chciałam Wam coś uświadomić, bo nie każdy o tym wie.
PS. Napisałam wiadomość do jednej MovieStar, więc jeżeli się zgodzi, zamieszczę fragment jej artbooka.
PS2. Mam nadzieję że po tym poście ludzie z MSP staną się tacy, jak ze starego MSP, a nowe będzie równie świetne!
PS3. A w komentarzach możecie pomóc mi i napisać, jaką sprawę powinnam poruszyć, albo co fajnego pokazać.
                                Uff, to na tyle...
                                                                               Wasza MayaZ ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hejt? Dawaj! Pisz! Pisz! Potrzebuję rozrywki!